Po tym jak 23-letni Polak usiadł w zespole "Kanonierów" na ławie (na jego miejsce wskoczył Łukasz Fabiański), Maciej Szczęsny ostro skrytykował francuskiego trenera, przekonując, że ten zrobił z jego syna kozła ofiarnego, a wcześniej namawiał go do grania z niewyleczoną kontuzją.
- Nie rozmawiałem z nim o tym, ale uważam, że bardzo dobrze na wszystko zareagował i nie mam nic więcej do powiedzenia na ten temat - powiedział Wenger. - Żyjemy w świecie, w którym istnieje konkurencja, a on rozegrał już prawie 100 meczów w Arsenalu, co jak na jego wiek jest osiągnięciem absolutnie fantastycznym. Wszyscy zawodnicy przeżywają wzloty i upadki, musimy z tym walczyć. Teraz potrzebny jest mu odpoczynek, ale przed Wojtkiem rysuje się wspaniała przyszłość. Musi jednak rywalizować o miejsce w bramce.