Chelsea bez większych problemów awansowała do 1/4 finału Pucharu Anglii, ale kibice londyńskiej drużyny znów przez całe spotkanie domagali się zwolnienia Beniteza, obrażając go wulgarnymi przyśpiewkami. "Nikt nie zamawiał tłustego hiszpańskiego kelnera, Roman!" - to tylko jeden z transparentów, które wywiesieli na trybunach.
Tego było już za wiele. Benitez, który był atakowany przez kibiców Chelsea przez całe spędzone na Stamford Bridge 3 miesiące, wreszcie wylał swoje żale.
- Wszystko dlatego, że od początku zostałem mianowany tymczasowym menedżerem, ten tytuł "tymczasowy" był gigantycznym błędem - zaatakował Abramowicza Hiszpan.
- Kibice byli przeciwko mnie od samego początku, zamiast wspierać drużynę, obrażali mnie. Ale już nie muszą się mną martwić, bo najpóźniej w czerwcu odejdę. Pracowałem jako menedżer 26 lat, wygrałem Ligę Mistrzów, Puchar Anglii, Super Puchar Hiszpanii, hiszpańską ligę. W sumie wywalczyłem 9 trofeów. Ale cały czas muszę słuchać tych piosenek i oglądać te transparenty! - żalił się Benitez.