Jose Mourinho już na pierwszej konferencji w roli trenera Tottenhamu zaskoczył dziennikarzy. Choć z pewnością wszyscy uważali, by nie paść ofiarą kąśliwego szkoleniowca, to ten znalazł okazję, by zażartować już podczas pierwszego spotkania z mediami. Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał!
"The Special One" został zapytany, czy przegrany w zeszłym roku finał Ligi Mistrzów może mieć negatywny wpływ na grę zespołu. - Nie wiem, nigdy go nie przegrałem - odpowiedział z zabójczo poważną miną, w swoim stylu. Nie zabrakło też pytania o kwestię obietnicy danej fanom Chelsea, że nigdy nie zostanie trenerem "Kogutów".
- To było zanim zostałem zwolniony - uśmiechnął się Mourinho, który nie ma jednak łatwego zadania. Portugalczyk zastąpił na stanowisku szkoleniowca "Kogutów" Mauricio Pochettino. Po 12. kolejkach Premier League, Tottenham zajmuje 14. miejsce. Jeśli londyńczycy będą prezentowali podobną formę, co ich nowy trener, z pewnością w najbliższych tygodniach awansują w ligowej tabeli.
Pierwsza okazja do zdobycia trzech punktów już w najbliższą sobotę. Podróż na inaugurację pracy Mourinho nie będzie zbyt wymagająca. O godzinie 13:30 Tottenham będzie rywalizował o zwycięstwo z West Hamem United, który jest jednym z reprezentantów Londynu w Premier League.
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
