Łukasz Fabiański nie uratował Kanonierów. Arsenal Londyn-Wigan Athletic F.C, wynik meczu 2:2

2010-12-30 3:00

Arsene Wenger zwariował! - zawrzało wśród fanów Arsenalu Londyn, kiedy menedżer "Kanonierów" podał skład na wyjazdowy mecz z Wigan.

Francuz zagrał va banque i wystawił praktycznie rezerwy, dając odpocząć aż 8 zawodnikom, którzy zagrali w pierwszym składzie w poniedziałkowym, wygranym 3:1 meczu z Chelsea.

Londyńczycy zaczęli spotkanie z Wigan fatalnie i już w 17. minucie Łukasz Fabiański (25 l.) skapitulował. Polski bramkarz nie zdołał obronić karnego po idiotycznym faulu Laurenta Koscielnego.

Jeszcze przed przerwą Andriej Arszawin (piękny sztrzał przewrotką) i Nicklas Bendtner wyprowadzili Arsenal na prowadzenie 2:1, ale pod koniec meczu "Kanonierzy" znów się pogubili. W 75. minucie Fabiański uratował zespół, kapitalnie broniąc strzał Charlesa N'Zogbii z 6 metrów, ale chwilę później już był bezradny, gdy jego kolega Sebastien Squillaci wpakował piłkę do własnej bramki i było 2:2.

Marzenia Arsenalu o mistrzostwie Anglii znów chyba się nie spełnią...

Wyniki środowych meczów:

Wigan - Arsenal 2:2

Chelsea - Bolton 1:0

Liverpool - Wolverhampton 0:1

Najnowsze