Ludek Miklosko

i

Autor: Paul Phelan / imago sport / Forum

Premier League

Gwiazdor piłki śmiertelnie chory. 63-latek zrezygnował z leczenia. Wiadomo dlaczego

2024-12-30 16:35

Na Stadionie Olimpijskim w Londynie kibice przeżyli fatalne 90 minut, patrząc, jak ich West Ham przegrał z Liverpoolem aż 0:5. Przed niedzielną konfrontacją z ekipą The Reds kibice "Młotów" serdecznie powitali Ludka Miklosko, byłego bramkarza. Czech od lat walczy z rakiem, w wywiadzie dla klubowych mediów wyznał, że przerwał chemioterapię.

Miklosko, który w 1990 roku trafił do klubu z zachodniego Londynu jako mało znany bramkarz Banika Ostrawa, zaskoczył w zasadzie wszystkich, stając się prawdziwą legendą klubu. W ciągu ośmiu sezonów rozegrał 318 meczów w barwach Młotów. Po zakończeniu kariery wrócił na Upton Park (poprzedni obiekt West Hamu), gdzie pracował jako trener bramkarzy.

ZOBACZ: Jakub Piotrowski wysoko zawiesza sobie poprzeczkę, zrealizuje cel? Tego piłkarza podziwiał reprezentant Polski

Śmiertelna choroba

Tym razem Miklosko pojawił się w nowym domu "młotów" – już jako gość honorowy meczu z Liverpoolem. Przed pierwszym gwizdkiem przeszedł przez tunel prowadzący na murawę, witając się z kibicami. To był bardzo wzruszający moment, Czech otrzymał od fanów gromkie owacje.

Miklosko nie miał dla kibiców dobrych wieści. W rozmowie z klubowymi mediami zdradził, że od trzech lat zmaga się z chorobą nowotworową. Co więcej, zdecydował się zakończyć chemioterapię, by jak sam powiedział, cieszyć się pozostałym czasem w jak najlepszej formie. – Rozmawiałem z lekarzem w Ostrawie. Wyjaśniono mi, że nie ma pewności, że leczenie pomoże. Być może spowolniłoby to rozwój choroby, ale nie powstrzymałoby jej całkowicie, a mogłyby pojawić się inne komplikacje – powiedział.

ZOBACZ: Polscy piłkarze oddali część premii za Euro 2024! Wiemy, gdzie trafią pieniądze przekazane przez zawodników

Dodał także: – Mam wspaniałych ludzi wokół siebie, swoją pracę i piłkę nożną, która jest moim życiem. Chcę to robić tak długo, jak tylko będę w stanie.

Obecni piłkarze West Hamu nie poprawili humoru legendzie, bo przegrały z Liverpoolem aż 0:5. Po dziewiętnastu seriach gier zajmują dopiero 13. miejsce.

Jerzy Brzęczek: okazało się, że miałem rację
SuperSport
Polska piłka w 2025. Koniec mieszania czas na sukcesy | SuperSport

Najnowsze