Polacy przekazali swoje premie ze Euro 2024 potrzebującym
Polski Związek Piłki Nożnej za sam awans reprezentacji Polski na Euro 2024 zarobił 9,25 mln euro, z czego 40 procent trafiło do piłkarzy – podzielone według liczby występów oraz minut. Kolejne miliony były do podniesienia z boiska, ale tutaj już tak dobrze polskim piłkarzom nie poszło, bowiem przegrali oni z Holandią oraz Austrią i dopiero na koniec fazy grupowej jedynie zremisowali z Francją. Właśnie za ten jeden wywalczony punkt UEFA wypłaciła PZPN-owi dodatkową premię w wysokości 500 tys. euro, z czego 200 tys. trafiło do piłkarzy (850 tys. złotych). Jak się okazuje, kwota ta nie trafi jednak do ich kieszeni.
Annie Lewandowskiej popłynęły łzy na wizji! Po chwili wszystko wytłumaczyła
Jak poinformował „Przegląd Sportowy Onet”, że Robert Lewandowski, Piotr Zieliński, Przemysław Frankowski, Jan Bednarek oraz Jakub Kiwior, czyli rada polskiej drużyny, porozumiała się z Cezarym Kuleszą w sprawie przekazania wspomnianej premii na cele charytatywne. Ujawniono też, gdzie konkretnie trafią wspomniane pieniądze, będą one bowiem rozdzielone na wiele różnych podmiotów.
Michał Listkiewicz o wyczynach reprezentacji Polski. Były prezes tak mówi o selekcjonerze kadry
Podział 850 tys. złotych przekazanych przez polskich piłkarzy zaprezentował „Przegląd Sportowy Onet”. – remont budynku klubowego UKS Hattrick Głuchołazy – prawie 400 tys. zł, zakup strojów sportowych dla UKS Hattrick Głuchołazy – ok. 70 tys. zł, Fundacja Herosi – 50 tys. zł, Stowarzyszenie Nadzieja na Mundial – 50 tys. zł Barka. Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej – ok. 50 tys. zł, pokrycie kosztów organizacji wyjazdu na mecz reprezentacji Polski dla dzieci z rodzin pokrzywdzonych powodzią – ok. 40 tys. zł, zbiórka na leczenie Alexa Gawareckiego – 25 tys. zł, zbiórka na leczenie Antosia Faberskiego – 25 tys. zł. Reszta kwoty, jak podano, trafi do stowarzyszenia opiekującego się osobami niepełnosprawnymi oraz do fundacji pomagającej dzieciom z cukrzycą.