Henrich Mchitarjan na początku sezonu nie był w najlepszej dyspozycji. Ormianin kupiony latem z Borussii Dortmund nie prezentował tego, co w Bundeslidze i miał problemy z przystosowaniem się do stylu gry panującego na Wyspach Brytyjskich. Jednak w ostatnich tygodniach jest jednym z wyróżniających się zawodników Manchesteru United, imponuje formą, strzela ważne gole, jak ten w miniony czwartek w rozgrywkach Ligi Europy.
W niedzielne popołudnie na Old Trafford ponownie grał pierwsze skrzypce i to jego bramka zadecydowała o wygranej "Czerwonych Diabłów". W 29. minucie piłkę stracił Harry Kane, Ander Herrera dostrzegł Ormianina, który wykorzystał prostopadłe podanie Hiszpana i będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem "Kogutów" uderzył pod poprzeczkę. W drugiej połowie podopieczni Jose Mourinho mogli podwyższyć prowadzenie, ponieważ dwie dobre okazje miał Paul Pogba. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i jedyne, co może smucić fanów United to uraz Mchitarjana, który po faulu Danny'ego Rose'a opuszczał boisko na noszach.
Manchester United - Tottenham Hotspur 1:0 (1:0)
Bramki:
1:0 - Henrich Mchitarjan 29'
Manchester United: de Gea - Valencia, Rojo, Jones, Darmian - Carrick, Herrera (90+6' Fellaini) - Mchitarjan (84' Bailly), Pogba, Martial (72' Rashford) - Ibrahimović
Tottenham Hotspur: Lloris - Walker, Alderweireld, Vertonghen, Rose - Wanyama, Dembele (68' Winks) - Eriksen (83' N'Koudou), Alli, Son (57' Moussa Sissoko) - Kane
Żółte kartki: Valencia, Pogba, Mchitarjan (Man Utd) oraz Wanyama, Walker, Rose (Tottenham)