A wszystko dlatego, że podwyżka oznaczała zgodę na przedłużenie pobytu Hiszpana w Londynie. Jemu zaś mgły nad Tamizą przestały się podobać. I proponuje inny układ: Arsenal będzie mu płacił 100 tysięcy tygodnio (460 tys. PLN), a na wiosnę on i tak odleci do ciepłej ojczyzny - donoszą hiszpańskie media.
Wiadomo nie od dzisiaj, że propozycje nie do odrzucenia mają dla Cesca i Barcelona, i Real. Arsenal będzie go musiał puścić. Powinno wystarczyć 40 mln euro. Przynajmniej na tyle wycenia Fabregas swój talent.