Jaap Stam

i

Autor: East News

Jaap Stam: Ferguson sprzedał mnie z Manchesteru na... stacji benzynowej

2012-11-14 18:56

W lipcu 1998 roku Jaap Stam zamienił PSV Eindhoven na Manchester United. Po trzech latach spędzonych na Old Trafford, podczas których sięgnął trzykrotnie po tytuł mistrza Anglii i wygrał Ligę Mistrzów, niespodziewanie odszedł do Lazio Rzym. Teraz Holender postanowił przybliżyć okoliczności tego transferu do stolicy Włoch.

O końcu przygody Stama z "Czerwonymi Diabłami" zadecydowała jego autobiografia zatytułowana "Head to Head", w jakiej napisał, że Sir Alex Ferguson ściągnął go do Manchesteru, łamiąc przepisy.

Jak łatwo się domyślić, zdradzanie tego typu informacji nie spodobało się oczywiście menadżerowi United.

- Nagle zdałem sobie sprawę z tego, że klub chce się mnie pozbyć. Potrzebowali pieniędzy, ale książka wszystko przyspieszyła. Ona była powodem konfliktu pomiędzy mną a trenerem - wyjawia po latach Stam na łamach "Sunday Mirror".

- Któregoś dnia powiedziałem mu, co o nim myślę i opuściłem ośrodek treningowy. W drodze do domu zadzwoniła do mnie sekretarka Fergiego. Powiedziała, że Ferguson chce ze mną rozmawiać, od razu podszedł do telefonu i zapytał: "Gdzie jesteś?". Odpowiedziałem: "Jestem blisko mojego domu, na stacji benzynowej". Poinformował mnie, że zaraz tam będzie i żebym na niego zaczekał - opowiada Holender.

- Przyjechał dość szybko. Wsiadł do mojego auta i powiedział, że muszę jak najszybciej odejść do innego klubu, zaproponował Lazio Rzym. Zgodziłem się, ot tak, właśnie tam, na tej stacji benzynowej po kilku sekundach rozmowy. Kiedy teraz o tym myślę, nie rozumiem, jak mogłem doprowadzić do takiej sytuacji - kończy Stam.

Nie tylko obrońca żałuje jednak, że jego kariera w Manchesterze zakończyła się w taki sposób. Sir Alex Ferguson w jednym z wywiadów przyznał, że sprzedaż Stama była jedną z jego największych pomyłek jako menadżera.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze