John Terry pod koniec ubiegłego miesiąca wraz z rodziną relaksował się na nartach. Tymczasem 25 lutego w jego posiadłości w hrabstwie Surrey doszło do włamania. Jak się okazało przestępstwa dokonali trzej mężczyźni. Według informacji "The Sun" 28-, 29- i 24-latek zostali już złapani przez policję. Do zatrzymania doszło w sobotę w zachodniej części Londynu. Już za niespełna miesiąc mając stanąć przed sądem.
Jak się okazało, Terry nie był jedynym poszkodowanym przez trio, które współpracowało w konspiracji. Łącznie okradli oni siedem rezydencji w hrabstwach Surrey i Sussex. Policja podejrzewa, że podejrzani działali na jeszcze szerszą skalę i mieli coś wspólnego z włamaniami w posiadłościach w Ashford, Chichester i Horsham.