- Jestem zdruzgotany widomością o śmierci Tommiego - powiedział John Terry. Jak donosi brytyjska prasa, gwiazdor zapłaci 1,6 tys. funtów (ok. 8,5 tys. złotych) za pogrzeb chłopca.
- To wspaniały gest. Tommi był wielkim fanem Johna Terry'ego. Był jego ulubionym piłkarzem - powiedziała Ruth Miller, matka chłopaka. - Kiedy Tommi umierał, przyszedł list od Johna Terry'ego. Przeczytaliśmy mu go i był bardzo wzruszony.
Pogrzeb ma się odbyć w czwartek, a ludzie towarzyszący Tommiemu w jego ostatniej drodze mają być ubrani w koszulki Chelsea i Cambridge, dwóch klubów, którym kibicował chłopiec.
- Nie chcieliśmy, żeby był to tradycyjny przygnębiający pogrzeb. On też by tego nie chciał - wyjaśnia matka Tommiego.