Kamil Grosicki ostatnio grał w Hull City. Ekipę "Tygrysów" zasilił w styczniu 2017 roku. Ostatnio ugrzązł jednak wraz ze swoją drużyną w połowie stawki Championship. Ambicją "Grosika" była jednak cały czas gra w Premier League. 31-latek doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to już ostatni dzwonek na podjęcie próby w jednej z najsilniejszych lig na świecie. Między innymi z tego powodu był bardzo zdeterminowany, by zimą przenieść się do wyżej notowanej ekipy. Ostatecznie postanowił skorzystać z oferty West Bromwich Albion - wicelidera Championship, czyli zaplecza Premier League. Po 29 meczach WBA ma dwa punkty straty do prowadzącego Leeds United. Transfer został potwierdzony na Twitterze przez przedstawiciela "Grosika" - Daniela Kaniewskiego.
Kibiców zawsze interesuje kwota, jaką trzeba było zapłacić za nowy nabytek. Tym razem kibice West Brom mogą być wręcz zachwyceni. Ich szefowie sprowadzili do drużyny etatowego reprezentanta czołowej kadry na Starym Kontynencie. Co więcej, nie wydali na niego fortuny. Według informacji Mateusza Skwierawskiego z portalu sportowefakty.wp.pl, WBA zapłaciło Hull City milion funtów, co w przeliczeniu daje nieco ponad 5 milionów złotych. W Anglii, gdzie wydaje się dziesiątki milionów na kolejne transfery, to prawdziwa promocja.
W Championship grają 24 zespoły. Do zakończenia sezonu zostało więc jeszcze sporo czasu. Jeśli WBA zajmie któreś z dwóch pierwszych miejsc, to uzyska bezpośredni awans do Premier League. Zespoły z miejsc 3-6 grają o jedno miejsce w barażach.
Polecany artykuł: