Kursy TOTALbet: Manchester City – Newcastle United
Newcastle United bez wątpienia jest w ostatnich miesiącach klubem rozwijającym się w sposób niezwykle harmonijny. Po przejęciu przez arabski fundusz inwestycyjny nie byliśmy świadkami natychmiastowych transferów wielkich gwiazd, na St. James’ Park postawiono na model budowania drużyny w oparciu o młodych, rozwojowych graczy. Dotyczy to także posady szkoleniowca, którą powierzono Eddiemu Howe. Efekty są jak na razie więcej niż zadowalające – bijące się do tej pory o utrzymanie zespół pod wodzą angielskiego trenera najpierw bezpiecznie utrzymał się w Premier League, a w sezonie 2022/2023 – po bardzo interesujących wzmocnieniach – sensacyjnie wywalczył awans do Ligi Mistrzów. Klubowi działacze nie mieli jednak zamiaru zasypiać gruszek w popiele i także podczas letniego okna transferowego dokonali kilku naprawdę poważnych transferów. Najważniejszym jest zdecydowanie pozyskanie Sandro Tonaliego z Milanu. Za 23-letniego defensywnego pomocnika zapłacono 64 mln euro, a Włoch – do spółki z Bruno i Joelintonem – ma trzymać w ryzach środek pola Srok. Oprócz niego sprowadzono także skrzydłowego Harvey’a Barnesa z Leicester City (44 mln mln euro) oraz bocznego obrońcę Southampton – Tino Livramento (37,2 mln euro). Wszyscy ci zawodnicy znakomicie wpisują się w politykę transferową klubu, a dwóch z nich zaliczyło wymarzone wręcz debiuty. Tonali występ przeciwko Aston Villi (5:1) okrasił zdobyciem bramki, Barnes zanotował z kolei gola i asystę. W najbliższą sobotę poprzeczka pójdzie jednak mocno w górę, rywalem Srok będzie bowiem Manchester City. Zdaniem TOTALbet to obrońcy tytułu będą zdecydowanym faworytem tego meczu – kurs na ich zwycięstwo wynosi 1.70, w przypadku triumfu gości jest to 4.95.
The Citizens do sobotniego szlagieru przeciwko Newcastle przystąpią z kolei opromienieni zdobyciem Superpucharu Europy. Ekipa prowadzona przez Pepa Guardiolę przez większość meczu rozgrywanego w Pireusie miała przewagę nad Sevillą, ale długo nie przekładało się to na korzystny rezultat. Co więcej, to Hiszpanie jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Po zmianie stron do wyrównania doprowadził co prawda Cole Palmer, ale to było wszystko, na co podczas regulaminowych 90 minut stać było obie drużyny. To oznaczało jedno – rzuty karne! Manchester City niedawno w identycznych okolicznościach uległ Arsenalowi w meczu o Tarczę Wspólnoty, ale tym razem to Brytyjczycy zachowali więcej zimnej krwi i po zwycięstwie w serii jedenastek mogli cieszyć się z pierwszego w tym sezonie trofeum. Swój udział w tym sukcesie miały dwa najnowsze nabytki klubu z Etihad Stadium – Josko Gvardiol oraz Mateo Kovacic. Obaj Chorwaci trafili do błękitnej części Manchesteru latem – obrońca z RB Lipsk (90 mln euro), pomocnik natomiast z Chelsea (29,1 mln euro). Wróbelki ćwierkają natomiast, że to nie koniec wzmocnień mistrza Anglii, a na celowniku Guardioli znajdują się choćby Jeremy Doku (Stade Rennais) czy Lucas Paqueta (West Ham). Wątpliwe jednak, by któryś z tych graczy został potwierdzony do gry przed sobotnim meczem z Newcastle. Takiego problemu nie będzie natomiast z Erlingiem Haalandem. Król strzelców ubiegłego sezonu Premier League nowe rozgrywki rozpoczął w swoim stylu, od dubletu przeciwko Burnley. Także w starciu przeciwko Newcastle – przynajmniej zdaniem TOTALbet – powinien on trafić do siatki. Kurs na to zdarzenie bukmacher ustalił na poziomie 1.72.
Wybrane kursy TOTALbet
- Wynik meczu:
Man City – 1.70 remis – 4.20 Newcastle – 4.95
- Podwójna szansa:
1X – 1.20 12 – 1.25 X2 – 2.07
- Man City strzeli gola:
tak – 1.14 nie – 5.30
- Newcastle strzeli gola:
tak – 1.48 nie – 2.55
- Strzelec gola:
Erling Haaland (Man City) – 1.72
Julian Alvarez (Man City) – 2.87
Callum Wilson (Newcastle) – 2.93
Alexander Isak (Newcastle) – 3.12
Phil Foden (Man City) – 3.65
James McAtee (Man City) – 4.50
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.