Dramat wydarzył się w domu Demichelisa w hiszpańskim mieście Marbella. Kiedy rodzina smacznie spała, do budynku przez okno wdarła się grupa złodziei. Były reprezentant Argentyny usłyszał hałas i zszedł na parter, by sprawdzić co się dzieje. Zastał czterech zamaskowanych mężczyzn, którzy plądrowali mieszkanie.
Kiedy go zobaczyli, zaczęli uciekać, zabierając jednak ze sobą kosztowności – biżuterię i pieniądze. Jednak najważniejsze jest to, że ani Demichelisowi, ani pięknej Evangelinie, ani również dzieciom (Lola, Emma i Martin), poza oczywiście wielkim strachem, nic się nie stało.