Kibice Manchesteru United są w dalszym ciągu w euforii po ogłoszeniu powrotu ich idola na Old Trafford. Cristiano Ronaldo po 12 latach wraca do Anglii, jednak przy oficjalnej prezentacji tego transferu Portugalczyk pozował w koszulce bez nadruków. Sympatycy „Czerwonych Diabłów” czekali z niecierpliwością na możliwość zakupu trykotu meczowego 36-latka, a stało się to realne wieczorem 2 września. Angielski klub oficjalnie potwierdził, z jakim numerem na plecach będzie występowała ich nowa-stara gwiazda. Fakt ten zaskoczył samego Cristiano!
Zobacz także: Tomaszewski ostro o błędach w meczu z Albanią. Znowu najbardziej dostało się Sousie
Jeszcze 29 sierpnia z numerem „7” na plecach w barwach Manchesteru United wystąpił Urugwajczyk, Edinson Cavani. Wszedł on z ławki w meczu z Wolverhampton Wanderers i pomógł kolegom pokonać rywali. Z kolei 31 sierpnia oficjalnie ogłoszono powrót Ronaldo do Anglii, co natychmiast spotkało się z pytaniami – kto będzie grał z „siódemką”? Słynny „CR7” sam nie był pewien, czy w najbliższym sezonie zagra z cyfrą, na której oparł swoją karierę. Ostatecznie Cavani oddał swój numer nowemu koledze.
- Nie byłem pewien, czy będzie możliwe ponownie zagrać w barwach Manchesteru United z „siódemką” na plecach. Chciałbym z całego serca podziękować „Ediemu” za ten wspaniały gest – powiedział po ogłoszeniu tej informacji Ronaldo.
Nie przegap! Iga Świątek skomentowała WYBUCH PŁACZU w czasie meczu! Zaskakujący powód!
Po ogłoszonych zmianach, Cavani będzie grał w barwach „Czerwonych Diabłów” z tym samym numerem, z jakim gra w reprezentacji Urugwaju – „21”. Z kolei kibice United są szczęśliwi, że po latach ponownie zobaczą swojego idola w akcji, w dodatku w trykocie, który od wielu lat kojarzyli głównie z nim.