Pierwsi na prowadzenie wyszli "Kanonierzy" za sprawą Laurenta Kościelnego. W 21. minucie Francuz strzałem głową z najbliższej odległości nie pozostawił golkiperowi Fulham żadnych szans.
Dramat Arsenalu rozpoczął się na niecały kwadrans przed końcem meczu, kiedy to Djourou dostał drugą żółtą kartkę za faul na Zamorze. Grający w "10" goście ograniczyli się w tym momencie do obrony korzystnego wyniku.
Przeczytaj koniecznie: Thierry Henry ZNÓW w Arsenalu Londyn! Będzie zarabiał 70 tysięcy funtów tygodniowo
Podopieczni Martina Jola wykorzystali swoją szansę i najpierw w 85. minucie doprowadzili do wyrównania, a w doliczonym czasie gry przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Autorem zwycięskiego trafienia był wspomniany wcześniej Zamora.