Pepijn Lijnders

i

Autor: Xinhua/Xinhua News/East News Pepijn Lijnders

Problemy angielskich klubów. Trener Liverpoolu nie wytrzymał po tej decyzji

2021-12-22 23:42

Koronawirus znów pustoszy kadry zespołów Premier League. Mocno cierpią z tego powodu między innymi Liverpool i Arsenal, ale decyzją władz ligi, 19 i 20 kolejka mają się odbyć zgodnie z planem. Liverpool bez kilku ważnych piłkarzy jest zmuszony do rozegrania czterech meczów w ciągu 12 dni, wliczając dzisiejszy z Leicester!

W Anglii rozprzestrzenia się zaraźliwy wariant koronawirusa - Omicron. Głównie z tego powodu zostało odwołanych kilka meczów w miniony weekend. Władze Premier League zastanawiały się co zrobić z meczami 19 i 20 kolejki, zaplanowanymi na 26 i 28 grudnia, ale podjęły decyzję, że mają odbyć zgodnie z terminarzem. Nie spodobało się to trenerom głównie tych klubów, których mocno dotknął koronawirus. - To absurd, żeby grać dwa mecze w ciągu 48 godzin – skrytykował decyzję asystent trenera Liverpoolu Jurgena Kloppa, Pep Lijnders. - Ryzyko odniesienia kontuzji będzie dużo większe, a sam poziom spotkań się obniży. Powinniśmy uszanować fakt, że piłkarze potrzebują 72 godz. na regenerację organizmu. To nie dyrektorzy czy menedżerowie klubów są fachowcami w tej dziedzinie, ale lekarze i naukowcy – stwierdził bez ogródek holenderski szkoleniowiec. Z zespołu Liverpoolu aż czterech piłkarzy przebywa na kwarantannie - Thiago Alcantara, Virgil van Dijk, Fabinho i Curtis Jones. Bez nich podopieczni Kloppa poradzili sobie dzisiaj wieczorem w ćwierćfinale Pucharu Ligi z Leicester, wygrywając po rzutach karnych 5:4. Po 90 minutach był remis 3:3, choć po I polowie „The Reds” przegrywali 1:3. Ale szkoleniowcy Klopp i Lijnders martwią się tym co będzie dalej, jeśli ich drużyna będzie musiała rozegrać jeszcze 3 mecze w ciągu ośmiu dni.

Jose Mourinho chce reprezentanta Polski. Hitowy transfer już w styczniu?!

Sadio Mane, telefon, stłuczony ekran

i

Autor: LIVERPOOL TWITTER Sadio Mane, telefon, stłuczony ekran
Najnowsze