Do zdarzenia doszło dokładanie w 72. min, gdy pomocnik gości osunął się na murawę. Wszyscy na stadionie przeżyli niepokojące chwile. Mecz natychmiast przerwano i lekarze obu drużyn udzielili pomocy piłkarzowi. Założono mu maskę tlenową i na noszach zniesiono z boiska. Szkocki piłkarz był przytomny, gdy w karetce opuszczał stadion był przewożony do szpitala. - To wszystko działo się tak szybko. Mam nadzieję, że z Johnem będzie dobrze – powiedział po meczu zszokowany zdarzeniem menedżer Sheffiled Utd.,Slavisa Jokanovic. Flack ma 30 lat i wystąpił 5 razy w reprezentacji Szkocji i to całkiem niedawno. Ostatni raz w marcu tego roku w meczu eliminacyjnym do MŚ w Katarze, przeciwko Wyspom Owczym. Wcześniej występował też w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju. Dzisiaj jego klub opublikował oficjalny komunikat. - Był przytomny, kiedy został przewieziony do Royal Berkshire Hospital, komunikował się z personelem medycznym, z osobami z klubu jak również rodziną. Dzisiaj został wypisany ze szpitala i wróci do Sheffield – napisano w komunikacie. Wydaje się zatem, że zdarzenie ma szczęśliwy finał, choć nie wiadomo, kiedy piłkarz będzie mógł wrócić na boisko. W tym sezonie wystąpił we wszystkich 18. meczach ligowych, w których strzelił 1 gola i miał 1. asystę. Wczorajszy mecz jego drużyna wygrała 1:0.
Reprezentant Szkocji zasłabł na boisku. Mrożące krew w żyłach chwile. Rozegrał się prawdziwy dramat
Kolejne dramatyczne zdarzenie na boisku piłkarskim. Wczoraj podczas meczu w Championship pomiędzy Reading a Sheffield Utd. zasłabł piłkarz drużyny gości i reprezentacji Szkocji, John Fleck. Został zniesiony z boiska na noszach.