Suarez ugryzł Ivanovica - reakcje zachodniej prasy

The New York Times: Nowojorski dziennik przypomina podobną sytuację z udziałem urugwajskiego napastnika: w listopadzie 2010, kiedy grał jeszcze w Ajaxie Amsterdam, podczas boiskowej sprzeczki w meczu z PSV Eindhoven, Suarez ugryzł w szyję Otmana Bakkala. Jak powiedział Jamie Redknapp w pomeczowym studiu SkySports: "Suarez jest na pół geniuszem, na pół wariatem. Jest nawet nominowany do nagrody piłkarza roku, ale to, co zrobił dzisiaj, jest godne potępienia." Suarez znany jest w Premier League z kontrowersyjnych zachowań - w zeszłym sezonie został zawieszony na osiem meczów za rasistowskie wyzwiska kierowane pod adresem Patrice'a Evry; notorycznie denerwuje też rywali "nurkowaniem". Pierwiatek geniuszu jaśnieje jednak w Suarezie równie mocno - w niedzielnym meczu był niewątpliwie wiodącą postacią Liverpoolu. Zaliczył piękną asystę przy golu Sturridge'a i sam uratował dla Liverpoolu remis w 97'(!) minucie spotkania.

BBC Sport: Brytyjska Federacja Piłkarzy (PFA) proponuje Suarezowi psychologa. Po tym, jak Suarez niespełna trzy godziny po meczu przeprosił na Twitterze Branislava Ivanovicia za swoje zachowanie oraz osobiście złożył mu kondolencje przez telefon, władze federacji zdecydowały o zaproponowaniu zawodnikowi pomocy specjalisty. "Mamy specjalistów w tej dziedzinie (radzenia sobie z własnymi emocjami)" - powiedział szef Federacji Gordon Taylor - "Z pewnością zaproponujemy ich usługi Liverpoolowi i samemu piłkarzowi. "Brytyjski związek piłkarski podejmie decyzję o karze dla Suareza po zapoznaniu się z raportem sędziego z niedzielnego meczu.  

SkySports: "Suarez znalazł nowego przyjaciela" - szydzi brytyjski serwis, zwracając uwagę na zabawny fakt - niedawno profil Suareza na Twitterze "polubił" słynny bokser Mike Tyson, który jest znany między innymi z incydentu z czerwca 1997 roku, kiedy w trakcie walki odgryzł przeciwnikowi kawałek ucha.