Klub i zawodnik są bardzo bliscy porozumienia i wszystko wskazuje na to, że złożenie przez Walcotta podpisu na nowym kontrakcie jest w zasadzie już jedynie formalnością.
Poza wyższą pensją Walcottowi zależało także na zmianie jego roli w drużynie. Chodziło nie tylko o większą ilość minut spędzonych na boisku, ale także o przesunięcie go z pozycji pomocnika na napastnika.
Arsene Wenger przystał na takie rozwiązanie, dając 23-latkowi szansę na sprawdzenie się w roli snajpera, z której trzeba przyznać Walcott wywiązuje się póki co wzorcowo - jest najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem Arsenalu (14 goli), co nie było bez znaczenia podczas negocjacji z działaczami.
Gdyby piłkarz nie doszedł do porozumienia z klubem, to już teraz mógłby szukać nowego pracodawcy. Usługami wychowanka Southmapton zainteresowane były szczególnie Chelsea, Manchester United i Liverpool.