W 27. kolejce angielskiej Championship Leeds pokonało Derby 2:0 i umocnił się na pozycji lidera. Duży udział w zwycięstwie United miał Mateusz Klich, który jest ważnym punktem drużyny. Polak zagrał do tej pory we wszystkich meczach od pierwszej minuty, a na swoim koncie ma pięć goli i sześć asyst. Nic dziwnego, że jest uwielbiany przez kibiców.
Po piątkowym spotkaniu Klich znalazł się na ustach nie tylko fanów Leeds. Reprezentant Polski zaczął udawać, że patrzy na coś przez złożoną z dłoni lornetkę. Odniósł się w ten sposób do zdarzenia, które miało miejsce przed meczem. Mianowicie, kilka dni wcześniej na obiekty Leeds została wezwana policja, ponieważ przy ogrodzeniu w zaroślach, zauważono podejrzanego mężczyznę. Jak się okazało, był to szpieg wysłany na trening Leeds przez trenera Derby Marcelo Bielsę.
Podstępna zagrywka Bielsy nie pomogła jego drużynie w zdobyciu punktów w piątkowym meczu. A całą sytuację najlepiej spuentował Klich swoją "cieszynką".