Dla kibiców Newcastle obecny sezon i tak jest zdecydowanie najlepszym od wielu lat. Klub nie jest już bowiem własnością Mike’a Ashleya, do którego zdecydowana większość fanów „Srok” pałała wręcz nienawiścią. Jego miejsce w roli właścicieli klubu zajęli Katarczycy z funduszu inwestycyjnego PIF, których majątek szacuje się na około 40 razy więcej niż choćby Manchesteru City. PIF przejął jednak klub dopiero w październiku, niemożliwe był więc już poczynienie stosownych wzmocnień. Eddie Howe, który zastąpił na stanowisku szkoleniowca Steve’a Bruce’a musiał zatem „rzeźbić” z tego, co zastał w klubie i trzeba przyznać, że jak do tej pory idzie mu to nie najgorzej. Co prawda pozycja ligowa Newcastle wciąż jest bardzo daleka od oczekiwań, ale klub pod wodzą Anglika zaczął prezentować się zdecydowanie lepiej, a – co najważniejsze – w miniony weekend odniósł wreszcie swoje pierwsze zwycięstwo w obecnej kampanii. Fani z Tyneside naturalnie mają teraz apetyt na kolejne wygrane, ale o to nie będzie łatwo. A przynajmniej nie w najbliższym starciu na King Power Stadium, gdzie Newcastle zmierzy się z Leicester City. Zdecydowanym faworytem tego meczu będą wg TOTALbet gospdarze.
Leicester City także spisuje się w tym sezonie grubo poniżej oczekiwań. Przed rozpoczęciem rozgrywek typowano, że podopieczni Brendana Rodgersa po raz kolejny powalczą o awans do Ligi Mistrzów, tymczasem po 15 kolejkach mają oni na koncie ledwie 19 punktów i zajmują dopiero 11. lokatę w tabeli Premier League. Jakby tego było mało, „Lisy” uległy w czwartek na wyjeździe Napoli (2:3), odpadając tym samym z rozgrywek Ligi Europy. Jamie Vardy i spółka w grupie z Napoli, Spartakiem Moskwa oraz Legią Warszawa wyprzedzili jedynie mistrzów Polski i na wiosnę będą musieli grać w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. To wszystko sprawia, że ciężko upatrywać w „Lisach” murowanego faworyta. Fakty są jednak takie, że obecnie jest to zdecydowanie lepszy zespół od Newcastle, a porażka może nie byłaby sensacją, ale na pewno dużą niespodzianką. Podobnie sądzą także eksperci z TOTALbet, którzy szanse „Lisów” wycenili na 1.80, „Srok” natomiast – 4.10.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Leicester – 1.80 remis – 4.00 Newcastle – 4.10
- Podwójna szansa:
1/X – 1.25 1/2 – 1.25 X/2 – 2.02
- Leicester strzeli gola:
tak -1.12 nie – 5.40
- Newcastle strzeli gola:
tak – 1.36 nie – 2.90
- Strzelec gola:
Jamie Vardy – 1.80 Callum Wilson – 2.37
Patson Daka – 2.10 Dwight Gayle – 3.60
Kelechi Iheanacho – 2.30 Allan Saint-Maximin – 4.60
Harvey Barnes – 3.15 Joelinton – 4.70
James Maddison – 3.45 Miguel Almiron – 6.60
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Leicester City – Newcastle United znajduje się W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.