Wayne Rooney mógł stracić już nadzieję na rozegranie 120. meczu w drużynie narodowej. Od 14 miesięcy nie grał bowiem dla Anglii, o czym zadecydował sam. Selekcjoner Gareth Southgate postanowił jednak powołać napastnika na jeszcze jedno spotkanie, by ten mógł się godnie pożegnać z kibicami. 33-latek obecnie występuje w amerykańskiej MLS w barwach D.C. United.
W czwartkowej rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi Wayne Rooney na boisku pojawił się w 58. minucie, zmieniając Jesse'ego Lingarda. Wcześniej, przed pierwszym gwizdkiem, odebrał pamiątkową paterę. Po zakończeniu spotkania natomiast w szatni wygłosił przemowę do kolegów. W jej trakcie nie mógł powstrzymać łez.
Wayne Rooney jest drugi w rankingu wszech czasów reprezentacji Anglii jeśli chodzi o liczbę występów w kadrze. Jego licznik zatrzymał się na 120 meczach. Więcej, bo 125, ma tylko legendarny bramkarz Peter Shilton.