Sheffield United zapewniło sobie awans do Premier League po ponad dekadzie przerwy. Ich powrót odbywa się jednak w cieniu skandalu. W Sądzie Najwyższym cały czas trwa walka między współwłaścicielami w sprawie przejęcia władzy w klubie. Ścierają się tam Kevin McCabe i książę Abdullah Bin Mosaad Bin Abdulaziz Al Saud.
Jak informuje "The Telegraph", w trakcie śledztwa wyjawiono skandaliczne informacje. Odkryto, że na konta klubowe wpłynęła duża pożyczka od... rodziny słynnego terrorysty, Osamy bin Ladena. Przelew miał opiewać na niebagatelną sumę trzech milionów funtów i był ofertą bezzwrotną.
O sprawie do sądu doniósł adwokat saudyjskiego księcia, Andreas Gledhill. Jego zdaniem, McCabe miał świadomość, z jakiego źródła pochodzą pieniądze i nic z tym nie zrobił. Według Al Sauda, pożyczka powinna zostać spłacona z pieniędzy sponsorów, na co nie zgadza się drugi współwłaściciel klubu.
Walka w Sądzie Najwyższym trwa w najlepsze i nie wiadomo, kiedy zostanie rozstrzygnięta. To właśnie tam zadecyduje się przyszłość klubu - to, kto przejmie władzę w spółce i czy pożyczka zostanie sprzedana.