Bój o prymat w Anglii wielu określa mianem gwiezdnych wojen. I tak jest w istocie - wystarczy bowiem spojrzeć na tabelę końcową sezonu 2018/2019 aby dowiedzieć się, o walce jakiego formatu jest mowa. Manchester City zatriumfował w rozgrywkach krajowych kończąc je z 98 punktami, zaś drugi Liverpool zainkasował raptem o jedno "oczko" mniej. Świadkami walki na tym poziomie kibice na Wyspach Brytyjskich nie byli już dawno i są nią całkowicie urzeczeni.
Aktualnie sytuacja wygląda już jednak inaczej. Liverpool od sierpnia stracił w Premier League raptem 2 punkty remisując z Manchesterem United, a wszystkie pozostałe spotkania zwyciężył. Przed rozpoczęciem 15. kolejki "Obywatele" tracili do swojego wielkiego rywala aż 11 "oczek" i choć wygrali z Burnley okazale 4:1 nie zmieniło to faktu, że ich sytuacja względem szans na obronę tytułu mistrzowskiego już teraz wydaje się arcytrudna.
Były piłkarz City, Trevor Sinclair, który grał w tej ekipie w latach 2003-2007, po wtorkowej wygranej napisał na Twitterze: "Grzebiący w śmietnikach, idziemy po was!". Nawiązał tym samym do pogardliwego określenia, jakie przypisuje się żyjącym w ubóstwie mieszkańcom Liverpoolu. Po kilku godzinach przeprosił zaznaczając, że nie chciał nikogo obrazić. Niesmak jednak pozostał, a fani domagają się zwolnienia Anglika z funkcji eksperta "talkSPORT".
Sinclair w latach 2001-2003 zaliczył także 12 występów w reprezentacji Anglii.