- Do końca ligi zostało jeszcze kilka meczów, ale jesteśmy coraz bliżsi jej wygrania. Czuliśmy przed derbami presję, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że nie możemy stracić z Atletico punktów - tłumaczył CR7.
Ronaldo wyrównał w środę swoje osiągnięcie z zeszłego sezonu, kiedy to zakończył rywalizację w Primera Division z 40 golami na koncie. Teraz taki sam wynik udało mu się osiągnąć na 6 kolejek przed końcem rozgrywek, jednak jak sam podkreśla nie ma to dla niego większego znaczenia.
- Nie jestem zainteresowany biciem rekordów, o wiele bardziej zależy mi na zdobywaniu tytułów z Realem Madryt. Nie możemy sobie teraz pozwolić na myślenie, że już wygraliśmy ligę. Jeśli pokonamy Barcelonę na Camp Nou, to z pewnością będziemy bliżej zrealizowania tego celu - stwierdził kapitan reprezentacji Portugalii.
Przeczytaj koniecznie: ATLETICO - REAL: Hat-trick Ronaldo. Real znów odskoczył Barcelonie
Przewaga "Królewskich" nad drugą Barceloną wynosi obecnie 4 punkty. W najbliższej kolejce Real zmierzy się przed własną publicznością z walczącym o utrzymanie Sportingiem Gijon, natomiast Barcelona pojedzie do Walencji, gdzie zagra z miejscowym Levante.
Tydzień później obaj giganci zagrają ze sobą bezpośrednie spotkanie (21 kwietnia na Camp Nou), które może rozstrzygnąć losy mistrzowskiego tytułu.