Camp Nou

i

Autor: AP Camp Nou

Zaskakujące!

FC Barcelona zapłaciła byłemu sędziemu ogromną kasę! Miał doradzać jej w sprawach... innych arbitrów

2023-02-15 16:14

Hiszpańska prasa poinformowała o sprawie, która poruszyła fanów piłkarskich. Okazało się, że były sędzia i wiceszef hiszpańskiego Komitetu Technicznego Sędziów otrzymał w ciągu trzech lat ok. 1,3 mln euro od Barcelony! Wszystko wyszło na jaw przy okazji kontroli podatkowej, bowiem Jose Maria Enriquez Negreira nie posiada dokumentów na potwierdzenie tego, za co dokładnie klub płacił powiązanej z nim firmie DASNIL 95 SL.

O sprawie poinformowały „AS” i „Cadena SER”, które przekazały, że Jose Maria Enriquez Negreira otrzymywał od Barcelony, za pośrednictwem firmy DASNIL 95 SL, otrzymał łącznie 1,3 mln euro w ciągu trzech lat - 532 728 euro w 2016 roku, 541 752 euro w 2017 i 318 200 euro w 2018. Problem w tym, że były arbiter był wówczas wiceszefem Komitetu Technicznego Sędziów. Ciekawe są też powodu wypłynięcia całej sprawy. – Skarb Państwa zajął się sprawą, gdy podejrzewał, że DASNIL 95 SL próbował odliczyć od swoich podatków kwoty, które nie wydawały się jasne. Fakt ten przyspieszył kontrolę podatkową, która ujawniła wpłaty barcelońskiego podmiotu na rzecz spółki ówczesnego wiceprezesa arbitrów – podaje „AS”.

Dochodzenie trwa

Były sędzia ma problemu m.in. dlatego, że nie przedstawił żadnej dokumentacji dotyczącej działalności, bo jak twierdzi, udzielał rad FC Barcelona... ustnie. Tworzyć on miał raporty na temat sędziów w LaLiga i doradzał, jak piłkarze mają zachowywać się wobec danego arbitra. – Jose Maria Enriquez Negreira nie przedstawił żadnego dokumentu potwierdzającego, że świadczył usługi dla FC Barcelony. Były sędzia zapewnił, że nie ma dokumentacji, ponieważ jego praca polegała m.in. na ustnym doradzaniu FC Barcelonie, np. jak zawodnicy powinni zachowywać się na boisku przy każdym arbitrze – czytamy w „AS”.

Barcelona tłumaczy się ze współpracy z byłym sędzią

Bardzo szybko klub, którego drużyna lada moment rozegra mecz przeciwko Manchesterowi United w Lidze Europy, wydał oświadczenie we wspomnianej sprawie, tłumacząc, że nie płacił za żadną nielegalną działalność, a całość zawarł w pięciu punktach:

  1. W przeszłości FC Barcelona korzystała z usług zewnętrznego konsultanta, który dostarczał sekretarzom technicznym klubu raporty w formacie wideo dotyczące młodych zawodników z innych klubów w Hiszpanii,
  2. Stosunki z tym dostawcą rozszerzyły się na raporty techniczne związane z profesjonalnym sędziowaniem w celu uzupełnienia informacji wymaganych przez trenerów I i II drużyny. To powszechna praktyka wśród profesjonalnych klubów piłkarskich,
  3. Tego rodzaju usługi zlecane na zewnątrz są obecnie obowiązkiem profesjonalisty pracującego w Departamencie Piłki Nożnej,
  4. FC Barcelonie jest przykro, że ta informacja została opublikowana dokładnie wtedy, gdy drużyna osiągnęła najlepszą formę w tym sezonie,
  5. FC Barcelona podejmie kroki prawne przeciwko osobom, które próbują nadszarpnąć wizerunek klubu poprzez ewentualne insynuacje przeciwko jego dobrej reputacji, które mogą być spowodowane ujawnieniem takich informacji.
Tyle Robert Lewandowski zarabia w Barcelonie. Nie jest najbogatszy!
Najnowsze