Krychowiak gra w barwach Sevilli, ale na każdym kroku udowadnia też, że jest jej wiernym kibicem. Już kiedyś sieć podbijał filmik, na którym reprezentant Polski oglądał z trybun mecz swojego zespołu i donośnym śpiewem wspierał kolegów. Teraz postanowił powtórzyć ten wyczyn.
Celia Jaunat i Grzegorz Krychowiak w DDTVN: Jak mieszkają? Ich DOM w Sewilli [WIDEO]
Wszedł więc na jedną z trybun Estadio Ramon Sanchez Pizjuan i zaintonował przyśpiewkę o treści: "Jesteśmy ultras Sevilli, z tobą na zawsze, bronimy twych barw, dla ciebie umrzemy". W sobotę 19 grudnia wieczorem z pewnością usłyszy to wyśpiewane przez tysiące gardeł wspierających Sevillę, bowiem ta zmierzy się w derbach z Betisem.
Na nieszczęście "Krychy" stadion był opustoszały, a jego głos bardzo dobrze słyszalny. I po tym krótkim pokazie umiejętności stwierdzamy z pełną odpowiedzialnością - zawodnik Sevilli zdecydowanie lepiej gra w piłkę niż śpiewa. Zauważyli to chyba także internauci, którzy nieco prześmiewczo w komentarzach pod filmikiem nazwali Krychowiaka "Pavarottim".
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
