Gareth Bale, Real Madryt- Sevilla

i

Autor: Eastnews

Hiszpania: Real Madryt odrodzony. Wygrana Królewskich nad Espanyolem

2015-01-10 19:44

Passa porażek Realu Madryt przerwana! Po klęskach z Valencią oraz Atletico Madryt, tym razem podopieczni Carlo Ancelottiego na swoim stadionie nie dali szans piłkarzom Espanyolu Barcelonu. Strzelili trzy gole, nie stracili żadnej, a na murawie poradzili sobie nie tylko z jedenastoma rywalami, ale również z elektrycznym arbitrem, który postanowił gościom wyraźnie pomóc.

"Blancos" rozpoczęli z impetem. Już w 12. minucie na listę strzelców - po asyście Cristiano Ronaldo - wpisał się James Rodriguez. Chwilę później efektownym uderzeniem z rzutu wolnego - z 25 metrów - popisał się Gareth Bale. Kiko Casilla nawet nie próbował interweniować. Futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do bramki gości. Cóż, patrzcie i podziwiajcie. Pewnie, jak kiedyś opowiadał Mirosław Szymkowiak, zamknął oczy i huknął ile sił w nodze:

Lionel Messi chce wyrzucić trenera? Poszedł na skargę do prezesa!

Walijczyk w drugiej odsłonie zdążył się jednak - który to już raz w tym sezonie? - narazić Cristiano Ronaldo. Mógł podać, wybrał strzał, gola nie strzelił, a mina Portugalczyka mówiła wszystko. Tym bardziej, że do ostatniej minuty CR7 nie powiększył już dorobku bramkowego.

Przeszkodził mu w tym zapewne arbiter, który postanowił w pewnym momencie znaleźć się w obiektywach fotoreporterów. Typowa sytuacja boiskowa, dwóch rozpędzonych piłkarzy ściga jedną piłkę. Jeden z lewej, drugi z prawej. Obaj robią wślizg. Obaj po chwili tracą kontakt z rzeczywistością. Werdykt? Arbiter nie miał wątpliwości. Fabio Coentrao otrzymał czerwoną kartkę, rywal pomoc medyczną, a żółty kartonik - a co! - dodatkowo obejrzał również Ronaldo.

Wyniku to ostatecznie nie zmieniło, dzięki czemu Real Madryt utrzymał pozycję lidera Primera Division. Dodatkowo "Królewscy" mają też jeden mecz zaległy, a zwycięstwo w sobotę pozwoliło im przerwać koszmarną passę trzech porażek z rzędu (towarzyska z Milanem, w lidze z Valencią, w pucharze z Atletico) Espanyol zajmuje natomiast 10. pozycję w tabeli.

Real Madryt - Espanyol Barcelona 3:0 (2:0) 
Bramki:
James Rodriguez 12, Bale 28, Nacho 76

Real Madryt: Iker Casillas - Pepe, Álvaro Arbeloa, Fábio Coentrão, Raphaël Varane, Gareth Bale, oni Kroos (81. Sami Khedira), James Rodríguez (54. Nacho Fernández), Isco, Cristiano Ronaldo, Karim Benzema (63. Asier Illarramendi)

Espanyol: Kiko Casilla - Diego Colotto, naitz Arbilla, Juan Fuentes, Álvaro González, Víctor Sánchez (62. Julián Luque), Paco Montañés, José Cañas, Joan Jordán (68. Christian Stuani), Sergio García (82. Abraham González), Felipe Caicedo

Żółte kartki: Ronaldo - Arbilla, Montañés, Fuentes, Sánchez

Czerwona kartka: Coentrão (53)

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze