Trzęsienie ziemi. Tak skomentować można pierwszy kwadrans gry w Walencji. 6 minuta - koszmarny błąd Joao Mirandy i bramka samobójcza Brazylijczyka. 8 minuta - gol Andre Gomesa. I wreszcie 13 - dośrodkowanie z rzutu rożnego, wycieczka w pole karne Nicolasa Otamendiego i trzecie trafienie Valencii.
Leo Messi stanie przed sądem! Nie płacił podatków!
Diego Simeone nie mógł uwierzyć. Jego podopieczni również. Najlepsza - w zeszłym sezonie - defensywa Primera Division położona na łopatkach w 7 minut.
Mistrzowie Hiszpanii długo próbowali uporządkować boiskowy chaos. Mimo to mogli już do przerwy doprowadzić do wyrównania. W 28 minucie do siatki Bruno Alvesa trafił bowiem Tiago, a po kilku kolejnych minutach naporu Guilherme Siqueira stanął przed szansą na zdobycie bramki kontaktowej. Arbiter podyktował bowiem rzut karny, którego jednak obrońca Atletico zmarnował.
W drugiej odsłonie na podobne emocje poczekać musieliśmy do 90 minuty. Wtedy to rezerwowy Alessio Cerci - jak się wydawało - zdobył kontaktową bramkę dla "Atleti". Arbiter bramkę uznał, Włoch sprintem ruszył do środka boiska i w tym momencie... zobaczył czerwony kartonik. Dopiero po chwili stało się jasne, że sędzia - po krótkiej konsultacji - dopatrzył się zagrania ręką. Jak pokazały powtórki, miał rację.
Valencia po siedmiu kolejkach Primera Divsion ma 17 punktów i zajmuje - przynajmniej do zakończenia meczu Barcelony - pierwszą pozycję w tabeli. Atletico - z czternastoma "oczkami" - jest trzecie.
Valencia CF - Atletico Madryt 3:1 (3:1)
Bramki: Miranda 6 (s), Gomes 8, Otamendi 13 - Tiago 28
Valencia: Bruno Alves - Antonio Barragan, Shkodran Mustafi, Nicolas Otamendi, Jose Gayà - Javi Fuego, Nicolas Parejo, André Gomes (71. Filipe Augusto) - Rodrigo, Paco Alcacer (Sofiane Feghouli), Pablo Piatti (63. Lucas Orban)
Atlético: Miguel Moyá - Jesus Gámez, Miranda, Diego Godín, Guilherme Siqueira - Tiago (72. Raul Garcia), Gabi, Koke, Arda Turan (70. Raul Jimenez) - Antoine Griezmann (66. Alessio Cerci), Mario Mandžukić.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail