Co prawda kontrakt Messiego z Barceloną wygasa dopiero w czerwcu 2018 roku, ale włodarze klubu z Camp Nou chcieli go przedłużyć już teraz i raz na zawsze zakończyć temat ewentualnych przenosin Argentyńczyka do innego zespołu. Zgodnie z umową obie strony zasiadły do rozmów w kwietniu i choć przedstawiciele "Barcy" byli przekonani, że ich piłkarz zostanie w stolicy Katalonii, to on odrzucił pierwszą ofertę przedłużenia umowy.
Okazuje się jednak, że zaledwie kilka dni później udało się dojść do porozumienia. Kolejna tura negocjacji miała wystartować w tym tygodniu i wiele wskazuje na to, że błyskawicznie osiągnięto konsensus. Katalońskie dzienniki "Mundo Deportivo" i "Sport" są już przekonane, że Messi dogadał się z Barceloną w sprawie przedłużenia umowy, w ramach której będzie piłkarzem mistrzów Hiszpanii przez kolejne pięć lat, czyli do 2022 roku.
Argentyńczyk lada dzień ma złożyć podpis pod kontraktem, a wtedy wszyscy fani "Barcy" będą mogli odetchnąć z ulgą. Jeżeli 29-latek faktycznie zostanie w klubie do 2022 roku, to sporo wskazuje na to, że będzie to jego ostatnia umowa w karierze. W momencie jej wygaśnięcia będzie miał już bowiem 35 lat. Jeśli jednak przez najbliższe sezony utrzyma rewelacyjną formę, jaką prezentuje m.in. w trwających rozgrywkach, to niewykluczone, że na Camp Nou pogra jeszcze dłużej.