Fani FC Barcelony z pewnością tęsknią za takim piłkarzem w kadrze, jak Samuel Eto'o. W barwach Dumy Katalonii Kameruńczyk zdobył dziesięć trofeów, stając się przy okazji jedną z legend klubu. Po tym, jak jego czas na Camp Nou dobiegł końca, napastnik przeprowadził się do Mediolanu, gdzie zasilił szeregi Interu, radząc sobie tam bardzo dobrze. Wraz z wiekiem Kameruńczyk oczywiście obniżał loty, jednak wciąż próbował swoich sił w nowych i kolejnych zespołach. Ostatecznie zdecydował się obwiesić buty na kołek i zakończyć karierę w wieku 38 lat. Długo nie odpoczywał, bo jak się okazuje, Eto'o znów może pojawić się na boisku. Jak poinformowały hiszpańskie media, zainteresowanie Kameruńczykiem wykazuje jeden z hiszpańskich klubów. Były gwiazdor miałby trafić do czwartej ligi.
Neymar z nudów poderwał SEKSBOMBĘ. W łóżku kotłowało się przez miesiąc
Jak potwierdziły władze klubu, rozmowy na temat zatrudnienia Samuel Eto'o cały czas trwają i w tej chwili szanse na to, że Kameruńczyk dołączy do Racingu Marcia wynoszą 50/50. Przyszłość byłego napastnika Barcelony ma wyjaśnić się w ciągu kilku kolejnych dni. Klubowi nie przeszkadza nawet fakt, że Eto'o w ostatnim czasie nie zajmował się sportem.