Nie ulega wątpliwością, że i Ronaldo i Messi już teraz przeszli do historii piłki nożnej. I nie powinno nikogo zaskakiwać, że w tejże historii zajmują pierwsze miejsca. Statystyki obu zawodników są wręcz nieprawdopodobne. Ale nie tylko świetnymi liczbami mogą się popisać. Kibice kochają ich przede wszystkim za ogromne umiejętności techniczne, którymi potrafią czarować.
A że piłka nożna to przede wszystkim rywalizacja, to od wielu lat trwa dyskusja, któremu z nich należy się miano najlepszego piłkarza na świecie. O jednoznaczną odpowiedź było ciężko. Z pomocą przyszli jednak naukowcy z Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego z Belgii. Przeanalizowali oni wszystkie akcje Ronaldo i Messiego z ostatnich pięciu lat oraz wykorzystali specjalny algorytm, aby wykazać, który z nich jest lepszy.
W algorytmie o nazwie "ocena akcji poprzez szacowanie możliwości" (VAEP) wzięto pod uwagę każdy strzał, podanie, drybling, odbiór i tym podobne rzeczy obu piłkarzy. - Zazwyczaj wartość piłkarza ocenia się na podstawie goli i asyst. Zdobycie bramki to jednak rzadkie wydarzenie. W trakcie meczu jest średnio tysiąc sześćset akcji, dlatego nasz algorytm wziął pod uwagę je wszystkie, szacując zawodników - wyjaśnił profesor Jesse Devis dla belgijskiego portalu "Sporza".
Badania nie pozostawiają złudzeń. To Messiemu należy się miano najlepszego piłkarza na świecie. Jego współczynnik VAEP wyniósł 1,21 na mecz, w przypadku piłkarza Juventusu Turyn było to 0,61. - W pierwszych uwzględnionych latach Ronaldo i Messi osiągali bardzo podobne wyniki. Od sezonu 2015/16 gwiazda Barcelony uciekła jednak Portugalczykowi. Jego wielkość polega na tym, że kiedy na przykład Paul Pogba też wykonuje sporo akcji, to mają one niższą wartość, z kolei gdy robi to Harry Kane albo lider Juventusu, wpływ na mecz jest spory, ale kapitan Barcy wywiera go znacznie częściej - wytłumaczył Devis.