Przypomnijmy: fiskus twierdzi, że Messi i jego ojciec ukryli 4 miliony euro przed opodatkowaniem w latach 2007-2009. Obaj dostali wezwanie do złożenia zeznań 17 września, czyli w dniu, gdy rozpoczyna się batalia w Lidze Mistrzów. I nawet jeśli nieobecność Leo zostanie usprawiedliwiona, to kłopoty pozostaną.
Za tego typu wykroczenia grozi kara od 2 do 6 lat więzienia i grzywna do sześciokrotności niezapłaconej kwoty. W przypadku Messiego maksymalna grzywna oscyluje więc w granicach 24 mln euro.