Lionel Messi miał dużo szczęścia. Jako młody chłopak trafił do szkółki FC Barcelona. Wielu nie wierzyło, że schorowany młodzieniec może zostać kiedyś zawodnikiem pierwszej drużyny "Dumy Katalonii", a co dopiero gwiazdą światowego formatu. Leczenie hormonem wzrostu i praca nad sobą Argentyńczyka sprawiły, że dzisiaj postrzegany jest jako najlepszy piłkarz na całej kuli ziemskiej.
Leo Messi skończył 28 lat. Jak się zmieniał? [WIDEO]
28-latek miał także od zawsze wielkie oparcie w swoim ojcu. Tata ani na moment nie przestał wierzyć w syna i dopingował go do ciężkiej pracy, również szukając pomocy, gdy ten miał problemy zdrowotne.
Również ojciec Messiego miał duży udział w tym, że Barcelona zainteresowała się dzisiejszym bogiem futbolu. Gdy prosił o pomoc River Plate, argentyński klub nie był skłonny wyłożyć tysiąca dolarów na leczenie młodego piłkarza. "Blaugrana" podjęła ryzyko i dzisiaj z pewnością nikt w stolicy Katalonii decyzji tej nie żałuje.