Saga z transferem Neymara do PSG coraz mocniej przypomina mizerną operę mydlaną. Kilkanaście dni temu mówiło się, że Brazylijczyk jest już dogadany z paryżanami i lada chwila zasili ich szeregi. W poprzednim tygodniu nastroje kibiców Barcelony zmieniły się dzięki tweetowi Gerarda Pique, który wrzucił do sieci zdjęcie z 25-latkiem i podpisał je krótko, ale bardzo treściwie: "zostaje". To mogło uspokoić fanów, którzy w międzyczasie podziwiali umiejętności Neymara w meczach sparingowych. Skrzydłowy w starciu z Juventusem Turyn strzelił dwa gole, a przeciwko Manchesterowi United jednego.
Teraz jednak znów wiele wskazuje na to, że jest on bliżej odejścia z Camp Nou, niż pozostania w klubie. W niedzielę Brazylijczyk miał polecieć na akcję promocyjną klubu do Chin. Ta jednak została odwołana i mówi się, że powodem tego był brak gwarancji dotarcia piłkarza ze względu na bardzo zaawansowane rozmowy transferowe z PSG.
Jakby tego było mało sam Neymar też jest już chyba myślami poza Barceloną. Podczas czwartkowego treningu zaliczył bardzo mocne spięcie z nowym zawodnikiem "Blaugrany" Nelsonem Semedo. Wdał się z nim w przepychankę, a walczących piłkarzy musieli rozdzielać koledzy z zespołu. Chwilę później Brazylijczyk został wyrzucony z treningu i wściekły udał się do szatni. Czy to jego koniec w "Dumie Katalonii"?
Bójkę graczy Barcelony uchwyciły kamery. Wideo możecie zobaczyć poniżej.
Picabaralla entre Neymar i Semedo. Per mi, ja se’n pot anar al PSG amb un llacet. pic.twitter.com/z85aZ4GPk2
— Marc Estarriola (@Estarriola) 28 lipca 2017