Belg był jednym z najdroższych piłkarzy w historii w Europie. W lipcu 2019 roku przechodził z Chelsea do Realu Madryt za 115 mln euro. Był wówczas u szczytu formy i sławy. Z „The Blues” zdobył dwukrotnie mistrzostwo Anglii, a w 2015 wybrano go piłkarzem roku w Anglii. Jak się później okazało transfer do Realu za oszałamiającą kwotę był początkiem końca piłkarza. Wprawdzie ma w swoim CV dwukrotne mistrzostwo Hiszpanii, a także wygranie Ligi Mistrzów, ale jego wkład był niewielki. W ciągu czterech sezonów zagrał w Realu 76 meczów, często wchodząc z ławki i zdobył 7 goli.
Dla porównania w ciągu siedmiu lat w Chelsea zanotował 352 występy w meczach o punkty, w których strzelił aż 110 goli! W Madrycie prześladowały go kontuzje, miał problemy z nadwagą, a i chyba presja związana z kwotą transferu sprawiła, że nie poradził sobie w Realu. Po wypełnieniu kontaktu z „Królewskimi” w lipcu tego roku, Belg pozostawał bez klubu, ale wielu liczyło, że będzie kontynuował karierę. Stało się jednak inaczej.
- Musisz słuchać siebie i powiedzieć stop w odpowiednim momencie. Po 16 latach i ponad 700 rozegranych meczach zdecydowałem się zakończyć karierę profesjonalnego piłkarza. Udało mi się spełnić marzenia, grałem i dobrze się bawiłem na wielu stadionach na całym świecie – napisał na Instagramie Hazard. Jego największym sukcesem w karierze reprezentacyjnej (126 meczów/33 gole), było zdobycie brązowego medalu podczas mistrzostw świata w 2018 roku w Rosji.
Listen on Spreaker.