Stawką starcia Real - Barcelona będzie pozycja lidera Primera Division. Prowadząca w tabeli "Barca" wyprzedza "Królewskich" o 3 punkty. Dlatego kibice na całym świecie już ostrzą sobie zęby na hiszpański hit.
El Clasico to wymarzony cel ataków dla islamskich ekstremistów. Wiedzą o tym doskonale hiszpańskie władze, które po krwawej masakrze w Paryżu (ok. 130 osób zginęło) zapowiedziały wprowadzenie wyjątkowych środków bezpieczeństwa. W okolicach Santiago Bernabeu porządku mają pilnować legiony policji i specjalnie wyszkolonych ochroniarzy wyposażonych w wykrywacze metali. Pomagać im będę policyjne psy potrafiące wyczuć ładunki wybuchowe.
- Sprawdzimy nawet wnoszone na stadion kanapki - zapowiada na łamach dziennika "As" Conception Dancausa, delegatka rządu w Madrycie. - Kontrola wchodzących na trybuny kibiców będzie dużo dokładniejsza niż zwykle - dodała.
ZOBACZ: Leo Messi wznowił treningi. Zagra z Realem?
Delegatka zaapelowała też do kibiców o wzorowe zachowanie. - Po zamachach w Paryżu francuscy kibice opuszczali Stade de France w spokoju, śpiewając narodowy hymn. To był wspaniały przykład. Chodzi o to, żeby nie wpadać w panikę, współpracować z organizatorami i pomagać sobie nawzajem - powiedziała Dancausa.
W Hiszpanii mają wziąć przykład z USA, gdzie ochrona bezpieczeństwa kibiców w czasie meczów NBA, NFL czy NHL koordynowana jest z działaniami FBI i Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Specjalne antyterrorystyczne procedury mają być też zastosowane w czasie dzisiejszego spotkania Anglia - Francja na londyńskim Wembley.
ZOBACZ: Mecz Belgia - Hiszpania odwołany. Organizatorzy bali się zamachu!