Gerardo Martino postanowił nie eksploatować zbytnio Messiego i mecz z Getafe Argentyńczyk rozpoczął na ławce rezerwowych. Pod jego nieobecność w rolę egzekutora wcielił się Cesc Fabregas, który w 8. minucie wyprowadził Barcelonę na prowadzenie.
Przeczytaj koniecznie: Jerzy Dudek: Lewy nie poleciał na kasę [WYWIAD]
Hiszpan po raz drugi trafił do siatki po przerwie, wykorzystując rzut karny w 68. minucie. Minutę później na boisku pojawił się oczekiwany przez wszystkich Messi. Gwiazdor Barcelony potrzebował 20 minut, aby wpisać się na listę strzelców. Minutę przed końcem pokonał bramkarza Getafe strzałem z 10 metrów, a w doliczonym czasie gry dołożył jeszcze jedno trafienie.
Środowe pierwsze mecze 1/8 finału Pucharu Króla
Betis Sewilla - Athletic Bilbao 1:0 (1:0)
Alcorcon - Espanyol Barcelona 1:0 (0:0)
Racing Santander - UD Almeria 1:1 (0:1)
FC Barcelona - Getafe CF 4:0 (1:0)