Rzekomą kochanką gwiazdora "Królewskich" jest niejaka Andressa Urach. 27-letnia Brazylijka wyznała, że Ronaldo miał obsesję na punkcie jej tyłka i nazywał ją "małym konikiem". "Panna Bum Bum" wyznała na łamach "The Sun", że spędziła z piłkarzem romantyczną noc w jednym z hoteli na 48 godzin przed spotkaniem Realu Madryt z Borussią Dortmund, a jego samego opisała jako idealnego kochanka. - Jego ciało jest perfekcyjne. Wygląda jak grecki bóg - wyznała.
Sam piłkarz zaprzeczył doniesieniom prasy jeszcze przed podaniem informacji o jego przygodzie z "Panną Bum Bum"do wiadomości publicznej. W specjalnym oświadczeniu na facebooku Cristiano Ronaldo napisał: - Doszły mnie słuchy, że na mój temat pojawi się artykuł, które opisywac będzie mój związek z pewną kobietą. W związku z tym chciałbym poinformować, że byłem 22 kwietnia tego roku w hotelu Villa Magna, lecz jedynie udzialałem wywiadu Manu Sainzowi. Sam dziennikarz może to potwierdzić.
Czyżby angielska prasa chciała wywołać skandal przed arcyważnym meczem Realu Madryt z Borussią Dortmund?