Oceny dla zawodników Realu mogłyby wyglądać zupełnie inaczej. Na wyróżnienie w ekipie pokonanych zasłużyli Karim Benzema i Angel Di Maria. Pierwszy "zrobił swoje" już po 24 sekundach i gdyby jego koledzy poszli za ciosem, po ostatnim gwizdku byliby w dużo lepszych nastrojach. Aktywny był również Di Maria, który wiele razy uciekał rywalom i dobrze dogrywał w pole karne, m.in. zaliczając asystę przy honorowym trafieniu dla "Królewskich". Jednak w drugiej połowie wszyscy równali poziomem "do dołu".
Zdecydowanie łatwiej dostrzec pozytywy w grze Barcelony. Katalończycy najpierw byli oszołomieni utraconą bramką. "Barca" była jak ranne przestraszone zwierzątko, które wystarczyło dobić. Jednak po raz kolejny Lionel Messi udowodnił, że zasługuje na Złotą Piłkę FIFA 2011 bardziej niż Cristiano Ronaldo. Podczas gdy Portugalczyk marnował kolejne doskonałe okazje strzeleckie, "Leo" wprawdzie sam do siatki nie trafił, ale najpierw wypracował wyrównującego gola, a później wielokrotnie nie pozwalał zatrzymać się inaczej niż tylko faulami.
Sporo "wiatru" robili też Xavi, Iniesta i Alexis. Iniesta w końcówce meczu swobodnie wbiegał między kilku przeciwników. Gdyby jeszcze wiedział czy i kiedy zdecydować się na "ostatnie podanie", Barcelona wygrałaby wyżej. Xavi nie tylko strzelił gola, ale ambitną postawą pokazał, że nieprzypadkowo znowu jest w ścisłym finale Złotej Piłki. Odważna decyzja o uderzeniu z drugiej połowy odmieniła losy spotkania.
Alexis Sanchez był szybki, skuteczny i bardzo widoczny. Ważne ogniwo napędzające katalońską machinę.
REAL MADRYT - FC BARCELONA 1:3 (1:1)
1:0 Benzema 1.min., 1:1 Alexis 30.min., 1:2 Xavi 53.min. (ew. Marcelo - sam.), 1:3 Fabregas 66.min.
Real Madryt: Iker Casillas 2 - Fabio Coentrão 2, Pepe 3, Sergio Ramos 2, Marcelo 1 - Xabi Alonso 3, Lass 2, Angel Di María 3 (68. Higuain 2), Mesut Özil 1 (58. Kaka 2) - Cristiano Ronaldo 1, Karim Benzema 3
FC Barcelona: Victor Valdés 2 - Dani Alves 4, Gerard Piqué 3, Carles Puyol 3, Eric Abidal 3 - Xavi 5, Andres Iniesta 5 (90. Pedro), Sergio Busquets 2, Cesc Fabregas 4 (79. Keita) - Alexis Sanchez 4 (83. Villa), Lionel Messi 5
(Oceny W SKALI 1-5)
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
