Tak przynajmniej donosi kataloński "Sport", czyli gazeta, która akurat o Realu Madryt nie ma zielonego pojęcia. Mimo to wiadomość obiegła świat: Perez chce rewolucji, czas szykować negocjatorów i planować przyszłe transakcje. Skoro na łowy rusza prezes "Królewskich", to znaczy że na rynku transferowym pojawi się sporo pieniędzy.
Ronaldo odejdzie do Manchesteru United za 60 milionów euro
Kto odejdzie? Ponoć Cristiano Ronaldo, Karim Benzema, Toni Kroos, Keylor Navasa, Jesé, Isco, Alvaro Arbeloa i Denis Czeryszew. Wolną rękę przy ewentualnych negocjacjach ma też otrzymać Sergio Ramos. Najzabawniejsze, cała dziewiątka kosztować ma mniej więcej 200 milionów euro, z czego niemal połowę zapłaci Manchester United, który za CR7 wyłoży ponoć nie 120 milionów euro, nie 100, a jedynie... 60.
W ich miejsce kupiona zostanie trójka zawodników: David de Gea, Eden Hazard oraz Robert Lewandowski. I choć atak Hazard-Lewandowski-Bale wygląda zachęcająco, nietrudno dostrzec pewne luki w tej misternie zbudowanej historii.
Robert Lewandowski piątym piłkarzem świata wg. L'Equipe
Przede wszystkim jedna. Dwieście milionów za CR7, Benzemę, Kroosa, Navasa, Isco oraz Ramosa?! Aż przestajemy się dziwić, czemu tylu Katalończyków ląduje ostatnio przed sądem za przekręty podatkowe. Jak tam w największych dziennikach dwa plus dwa daje siedem i trzy w pamięci, to trudno, żeby piłkarze - żadni tytani umysłowi - popełniali tych rachunkowych błędów jeszcze więcej.