W pierwszym spotkaniu na Estadio Ramon Sanches Pizjuan Barcelona pokonała Sevillę 2:0 i było niemalże pewne, że to właśnie ona sięgnie po Superpuchar Hiszpanii. Pierwsze minuty rewanżu na Camp Nou zwiastowały jednak co innego. Goście odważnie zaczęli mecz atakując rywali wysokim pressingiem, co prowadziło do strat i bezpośrednio przekładało się na okazje bramkowe. Ekipie Sampaolego sił i chęci starczyło jednak zaledwie na... 10 minut. Wtedy to bowiem po koronkowej akcji i asyście Leo Messiego gola strzelił Arda Turan, w dwumeczu zrobiło się 3:0, a Sevilla straciła wolę walki. Jeszcze w pierwszej połowie miała okazję wyrównać, ale Claudio Bravo obronił strzał Vicente Iborry.
W drugiej części gry kolejne trafienie dołożył Turan, a kilkanaście minut później bramkę zdobył Messi, dla którego było to łącznie 26. trafienie przeciwko Sevilli. Nie ma na świecie zespołu, któremu strzeliłby więcej bramek. Ostatecznie Barcelona wygrała 3:0, a w dwumeczu 5:0 i pewnie sięgnęła po Superpuchar. Ceremonia wręczenia trofeum była zaś wyjątkowa dla Messiego, który po raz pierwszy w karierze mógł wznieść puchar jako kapitan drużyny.
FC Barcelona - Sevilla 3:0 (w dwumeczu 5:0)
Bramki: Turan 10, 46, Messi 55