Real Madryt w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Króla wygrał z Leganes na wyjeździe 1:0. Korzystny rezultat sprawił, że w rewanżu Zinedine Zidane postanowił oszczędzić największe gwiazdy. Poza meczową kadrą znaleźli się: Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Toni Kroos i Marcelo. Szansę otrzymali zmiennicy i wracający po kontuzjach Sergio Ramos i Karim Benzema. W eksperymentalnym zestawieniu "Królewskich" swojej szansy upatrzyli piłkarze klubu, który dopiero półtora roku temu zadebiutował w Primera Division.
Drużyna nazywana w Hiszpanii "Hodowcami Ogórków" narzuciła na Estadio Santiago Bernabeu swoje warunki i gdy po pięknym strzale Javi Eraso wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie, kibice ekipy ze stolicy zaczęli gwizdać. Ich pupile pierwszy celny strzał oddali w drugiej połowie, ale zaczęli ją naprawdę mocno. Lucas Vazquez zagrał w pole karne do Karima Benzemy, a ten nie dał szans bramkarzowi rywali.
Gdy Real doprowadził do wyrównania, wydawało się, że pójdzie za ciosem i nie wypuści awansu do półfinału z rąk. Ziściły się jednak najczarniejsze sny fanów "Los Blancos". Leganes walczyło dzielnie i wróciło na prowadzenie za sprawą Gabriela Piresa, który uderzył głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Do ostatniego gwizdka nie zmieniło się nic i ekipa z przedmieść Madrytu sprawiła ogromną sensację!
Real Madryt - Leganes 1:2 (0:1)
Bramki: Karim Benzema 47 - Javi Eraso 32, Gabriel Pires 55
Zobacz też: Cristiano Ronaldo jak po ciężkim nokaucie. Pokazał twarz po kontuzji [ZDJĘCIE]