Od niedzieli Wojciech Szczęsny stał się jednym z najpopularniejszych piłkarzy w Barcelonie i okolicach. Niespełna miesiąc po tym, jak ogłosił zakończenie kariery, stał się jedną z najbardziej pożądanych opcji do zastąpienia kontuzjowanego Marca-Andre Ter Stegena w bramce FC Barcelony. Niemiec doznał poważnej kontuzji w niedzielnym meczu ligowym z Villarreal i już w trakcie tego spotkania w Polsce wybuchły spekulacje o możliwym powrocie Polaka, którego mógłby przekonać m.in. jego przyjaciel Robert Lewandowski. Ta opcja błyskawicznie znalazła aprobatę także hiszpańskich kibiców, a wokół Szczęsnego zrobiło się na tyle głośno, że sam zareagował. "Nikt Wam marzyć nie zabroni" - pisał w mediach społecznościowych z roześmianą emotką, ale kilkadziesiąt godzin później plotki powoli stają się rzeczywistością!
To się dzieje. FC Barcelona rozmawia z Wojciechem Szczęsnym
Wtorkowe popołudnie przyniosło najnowsze doniesienia Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl. Świetnie zorientowany w transferowych realiach dziennikarz będący blisko piłkarzy poinformował, że FC Barcelona nawiązała już kontakt ze Szczęsnym! Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby potwierdzić, czy rozmowy zakończą się pozytywnie, ale wiadomo, że świeżo emerytowany polski bramkarz przynajmniej rozważa głośny powrót. Sprawa wciąż jest otwarta i najbliższe dni powinny przynieść rozwiązanie.
Barcelona wobec kontuzji Ter Stegena znalazła się w trudnej sytuacji. Jego zmiennik Inaki Pena ma znikome doświadczenie na najwyższym poziomie, a okno transferowe zostało już zamknięte. Niepokonany lider La Liga szuka więc zastępcy wśród bramkarzy bez wiążącego kontraktu, a dostępne nazwiska nie powalają. Na ich tle kandydatura Szczęsnego wygląda wyjątkowo interesująco, choć mocnym kandydatem ma być też były bramkarz Realu Madryt, Keylor Navas. Rewelacje Włodarczyka potwierdził też znany na całym świecie Fabrizio Romano.