O całej sprawie donosi brytyjski "Daily Mail". W wyścigu po króla strzelców ubiegłorocznego mundialu faworytem zdaje się być drużyna ze Stamford Bridge. Roman Abramowicz ma dość czekania na przełamanie się Fernando Torresa i najchętniej wymieniłby go na jego rodaka grającego w Barcelonie.
Na przeszkodzie w wykonaniu takiego ruchu nie stoją na pewno pieniądze. Klub z Katalonii zapłacił w zeszłym roku za "El Guaje" 40 milionów euro, ale z racji na gorszą ostatnimi czasy dyspozycję zawodnika, kwota odstępnego musiałaby znacznie zmaleć.
Przeczytaj koniecznie: Liga angielska. Chelsea Londyn wypożyczy Fernando Torresa? SONDA
Przyszłość piłkarza spoczywa w jego rękach. Przyjście do Barcelony znacznie młodszych Alexisa Sancheza i Cesca Fabregasa może oznaczać dla niego w najbliższych sezonach rolę jedynie zmiennika.