Hansi Flick

i

Autor: AP PHOTO/MANU FERNANDEZ Hansi Flick

wymownie

Trener Barcelony wprost wskazał winnego po porażce! Wypalił z całą stanowczością. Wymownie

2024-09-29 15:49

Do tej pory FC Barcelona była niepokonana w LaLiga, idąc jak walec przez kolejne spotkania. W 8. kolejce ligi hiszpańskiej, Osasuna niespodziewanie spłatała "Dumie Katalonii" figla i ograła Lewandowskiego i resztę aż 4:2. Po spotkaniu trener Hansi Flick w rozmowie z dziennikarzami postanowił wskazać im, kogo powinni obwiniać o porażkę i przy okazji tłumaczył, że w jego drużynie jest wielu kontuzjowanych zawodników, co zawęża mu możliwość wyboru składu meczowego.

Flick dosadnie wypalił po porażce z Osasuną

Przed spotkaniem Osasuny z FC Barceloną, to oczywiście ekipa z Robertem Lewandowskim w składzie była wskazywana w roli murowanego faworyta do zgarnięcia kompletu punktów. Niespodziewanie jednak ekipa z Pampeluny nie tylko wyszła na prowadzenie, ale błyskawicznie strzeliła drugą bramkę, by ostatecznie wygrać aż 4:2 z ekipą prowadzoną przez trenera Hansiego Flicka. Dla Barcelony była to pierwsza porażka w lidze w tym sezonie, co oczywiście odbiło się szerokim echem m.in. w mediach społecznościowych. Po zakończeniu spotkania niemiecki trener "Dumy Katalonii" naturalnie pojawił się na konferencji prasowej, gdzie od razu uczulił dziennikarzy, żeby w jego osobie szukali oni osoby odpowiedzialnej za porażkę z Osasuną. Co więcej, szkoleniowiec Barcelony nie ukrywał, że sytuacja kadrowa w jego zespole nie jest najlepsza i po prostu nie miał on możliwości wystawić na to spotkanie innych, być może bardziej pasujących zawodników.

Trener Lewandowskiego zwrócił się do mediów

Jeśli mamy kogoś winić, to tylko mnie. Opieka nad zawodnikami to mój obowiązek. Popełniono wiele błędów w tym meczu i oni to wykorzystali. Zawodnicy też byli przemęczeni i dzisiaj musieliśmy odpocząć. - tłumaczył niemiecki szkoleniowiec dodając przy okazji, że w żadnym razie nie szuka on wymówki i zarówno on, jak i jego podopieczni muszą pogodzić się z niełatwą i wysoką porażką z ekipą z Pampeluny. 

Kiepska sytuacja kadrowa w Barcelonie już na początku sezonu

Zarówno urazy, jak i liczba minut rozegrana już przez niektórych zawodników zmusiła Flicka do przeprowadzenia wielu zmian w składzie, co zdaniem Niemca bezpośrednio mogło przełożyć się na taki, a nie inny wynik spotkania 8. kolejki. Co więcej, zdaniem Flicka rzut karny dla Osasuny, po którym gospodarze prowadzili 3:1 był tym momentem, który zabił mecz. 

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze