Meczów Realu Madryt z FC Barcelona nie trzeba specjalnie reklamować. Każde Gran Derbi cieszy się wielką popularnością na całym świecie. Również brytyjska widownia chętnie siadała przed telewizorami, by oglądać wyczyny grających przeciwko sobie Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego. Najbliższego "El Clasico" na Wyspach jednak nikt nie obejrzy. Wszystko przez to, że władze Primera Division postanowiły zrobić ukłon w stronę azjatyckich fanów i ustalić termin spotkania na 3 grudnia o godzinie 16:15.
Choć wczesna pora wzbudziła krytykę wśród kibiców w całej Europie, to najbardziej ucierpią fani "Królewskich" i "Dumy Katalonii" w Wielkiej Brytanii. Tam bowiem obowiązuje umowa między związkami piłkarskimi a telewizjami, w myśl której nie można pokazywać spotkań w soboty między godzinami 14:45 a 17:15. Wszystko po to, by przyciągnąć kibiców na stadiony Premier League. Tym razem jednak zakaz ten uderza w fanów futbolu, ale nie zanosi się, by miał być uchylony.