Getafe

i

Autor: EastNews Getafe

Wielki skandal w znanym klubie! Pracownicy uśmiercili trenera, który ma się dobrze

2019-08-26 11:10

Kibice Getafe pogrążyli się wczoraj w żałobie po informacji opublikowanej przez klub o śmierci trenera Jose Bordalasa. Przed meczem z Athletikiem Bilbao miała odbyć się minuta ciszy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sam szkoleniowiec... czuł się znakomicie i dalej żyje.

Szokujący wpis o śmierci trenera pojawił się na koncie Getafe na Twitterze przed meczem z Athletikiem Bilbao. - Minuta ciszy na stadionie ku pamięci naszego mistrza Jose Bordalasa i wszystkich zmarłych w ubiegłym sezonie. Spoczywaj w pokoju - głosił wpis, który bardzo szybko został usunięty.

Zaniepokojeni fani zadawali kolejne pytania dotyczące rzekomej śmierci szkoleniowca. Na komentarz Getafe nie trzeba było czekać długo. Wina za feralny wpis spadła na... upały. - Spokojne, nasz mistrz ma się doskonale! Stało się tak z powodu upałów... Udostępniliśmy już stanowisko klubu - ogłoszono.

Klub z przedmieść Madrytu zremisował sobotnie spotkanie z Athletikiem Bilbao 1:1. Po dwóch kolejkach Getafe zajmuje siedemnaste miejsce i jest tuż nad strefą spadkową. Athletic Bilbao z czterema punktami utrzymuje szóstą lokatę w ligowej tabeli.

Jose Bordalas prowadzi Getafe od 2016 roku. Pod jego wodzą zespół zagrał 125 spotkań, z których wygrał 53 mecze, 38 zremisował i przegrał pozostałe 34. Podczas kariery piłkarskiej grał dla takich klubów jak Hercules, FC Torrevieja czy Unión Deportiva Altea. Zakończył karierę z powodu licznych kontuzji.

Najnowsze