Były piłkarz Betisu, obecnie ekspert "Weszło", od lat jest znanym sympatykiem Barcelony. "Kowal" uważa, że Wojciech Szczęsny będzie się bardzo mocno dzielił rolą pierwszego bramkarza z Iñakim Peną. Póki angaż Szczęsnego nie zostanie sfinalizowany, to właśnie 25-letni golkiper z Alicante będzie zastępował niemieckiego bramkarza. A Ter Stegena nie będzie długo, kontuzja kolana wykluczy go z gry na najbliższe kilka miesięcy.
Polski bramkarz rozstał się z Juventusem tego lata i ogłosił zakończenie kariery tuż przed powołaniami selekcjonera Michała Probierza na mecz Ligi Narodów ze Szkocją i Chorwacją (tj. 27 sierpnia). Dla Barcelony ma wrócić z emerytury, ale tylko na ten sezon.
W mediach pojawiła się już możliwa data ewentualnego debiutu Szczęsnego w barwach katalońskiego klubu. Golkiper ma być gotowy do gry 20 października, wtedy Barca zmierzy się z Sevillą.
– Szczęsny nie idzie do Barcelony na bramkarza numer jeden. Będzie się zmieniał z Inakim Peną – zasugerował Wojciech Kowalczyk.
Po siedmiu kolejkach FC Barcelona jest liderem LaLiga. W środowy wieczór pokonała 1:0 Getafe za sprawą trafienia Roberta Lewandowskiego. Katalończycy mają cztery punkty przewagi nad drugim w tabeli Realem Madryt.